GSKS Laskowa – GKPS Gorlice
3:2 (25:15,18:25,25:22,23:25,15:12)
Nie udało się naszym Seniorom dokonać przełomu w niekorzystnych statystykach meczy rozgrywanych w maleńkiej, specyficznej sali w Laskowej.
Ponownie w starciu liderów lepsza okazała się drużyna Gospodarzy, pokonując po bardzo zaciętym spotkaniu nasz zespół w stosunku 3:2.
Jednakże dwa ciężko wywalczone przez naszych siatkarzy sety pozwoliły im na zdobycie jednego punktu a tym samym utrzymanie pozycji Lidera rozgrywek I ligi Małopolskiej.
Nadkomplet kibiców siatkówki w sali klubu z Laskowej był świadkiem emocjonującego spotkania, w którym głównymi aktorami byli atakujący obydwu zespołów: D. Stach z Laskowej oraz Bartosz Szpyrka z GKPS-u. To na nich w głównej mierze spoczywał ciężar zdobywania najważniejszych punktów dla swoich zespołów. Jednakże nie należy umniejszać roli pozostałych zawodników obydwu drużyn, bowiem bez ich dobrej gry i pomocy, nie było by tego widowiska.
Set pierwszy toczył się przy pełnej dominacji drużyny Gospodarzy, którzy już na początku seta osiągnęli kilkupunktową przewagę, pewnie utrzymując ją do końca partii.
W secie drugim nastąpiło pełne odwrócenie ról: to nasza drużyna zbudowała sobie przewagę, którą udało się „dowieźć” do końca .
W trzeciej partii ponownie Gospodarze odskoczyli na kilka punktów (3:0,8:5,11:6,19:12), ale nasza drużyna walcząc bardzo ambitnie zmniejszyła to prowadzenie do dwóch punktów (20:18). Jednakże w dwóch końcowych ustawieniach udało nam się zdobyć zaledwie jeden punkt przy pięciu zawodników z Laskowej i to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa w tym secie.
Czwarty set to ponownie przeciwieństwo seta trzeciego. Tym razem nasz zespół zbudował sobie przewagę (2:0,5:1,9:3,15:8). I jak w poprzedniej partii my, tak w tej to Gospodarze konsekwentnie odrabiali straty (16:10,17:12,18:15), by objąć prowadzenie 18:19. Na szczęście tym razem to nasi zawodnicy wykazali się większą determinacją i zdobywając po ciężkiej walce brakujące do wygrania seta punkty wyrównali stan meczu na 2:2.
Set piąty był wyrównany do stanu 5:5. Po asowej zagrywce wspominanego już Stacha to gospodarze wyszli na dwupunktowe prowadzenie (7:5). Zmiana stron boiska nastąpiła przy stanie 8:6 dla Laskowej. Dzięki skutecznemu atakowi Bartosza Szpyrki zmniejszyliśmy stratę do jednego punktu (7:8), jednakże w kolejnym ustawieniu, po zagrywce Kowalika, Gospodarze zwiększyli przewagę do trzech punktów (10:7). Następnie grając bardzo konsekwentnie i wykorzystując kapitalną dyspozycję D. Stacha, zdołali ją utrzymać do końca seta, co dało im wygraną 15:12 oraz zwycięstwo w całym meczu 3:2.
W naszym zespole, oprócz wspominanego już Bartosza Szpyrki, szczególne słowa podziękowania za heroiczną postawę w trakcie całego meczu należą się kapitanowi zespołu, Przemkowi Niklowi, który pomimo potężnego przeziębienia zdołał wytrzymać pięć ciężkich setów, a także Bartłomiejowi Kaszykowi, który udanie na pozycji Libero zastąpił kontuzjowanego Artura Raka.
GKPS: BĄK Michał, NIKIEL Przemysław(C), CZUPIK Paweł, KRUPCZAK Gniewomir, SZPYRKA Bartosz, TUREK Adrian, KASZYK Bartłomiej(L); GÓRA Marcin, GÓRA Grzegorz, TUREK Sebastian, RAK Artur(L)
Trener: Krzysztof KOZŁOWSKI
Tabelę zobacz tutaj: