
Kłos Olkusz – GKPS
0:3 (12:25,20:25,23:25)
Niespodziewanym, ale w pełni zasłużonym zwycięstwem naszego zespołu zakończyło się wyjazdowe spotkanie III ligi w Olkuszu.
Bardzo efektowna rozgrzewka Gospodarzy mogła zasiać wśród naszych zawodników chwile zwątpienia odnośnie osiągnięcia korzystnego rezultatu w tym meczu. Z chwilą rozpoczęcia gry to nasza drużyna panowała nad wydarzeniami na parkiecie olkuskiej hali.
Były drugoligowiec jedynie w trzecim secie miał chwilowe nadzieje na odniesienie zwycięstwa, ale zostały one rozwiane pewną zagrywką Adama Grygi.
Proroczą okazała się być zapowiedź środkowego naszej drużyny, Michała Bąka, który przed rozpoczęciem gry stwierdził: na rozgrzewce 3:0 dla nich, w meczu 3:0 dla nas.
Set pierwszy to znakomita gra naszej drużyny, która realizując przedmeczowe założenia, kierunkową zagrywką (fantastyczna seria Michał Bąka od stanu 10:6 do 17:6), wyeliminowała możliwość wyprowadzania kombinacyjnych ataków zespołu Gospodarzy, którzy dysponowali ogromną mocą na środku siatki (R. Poprawa i M. Laskowski). Szczelny blok na skrzydłach miał ułatwione zadanie zatrzymywania ataków z sytuacyjnych wystaw rozgrywającego Olkusza. Natomiast świetnie prowadzący grę naszego zespołu Przemek Nikiel co raz uruchamiał na środku Gniewka Krupczaka, którego dynamiczne ataki siały spustoszenie w szeregach przeciwnika.
Set wygrany do 12 zrobił na zawodnikach Kłosa ogromne wrażenie i drugą partię rozpoczęli bardzo skoncentrowani, obejmując prowadzenie 4:1 a następnie 7:4. Jednakże będący w znakomitej dyspozycji w polu serwisowym Michał Bąk, ponownie zanotował świetną serię, wyprowadzając nasz zespół ze stanu 6:8 na 11:8. Gdy po dwóch przejściach, zagrywką „poprawił” Piotrek Maniak (ze stanu 12:10 na 18:10), ponownie gra naszej drużyny zaskoczyła i do znakomicie grającego w ataku i bloku Krupczaka, dołączyli na skrzydłach Bartek Szpyrka (jego powrót do gry po chorobie „zrobił różnicę”) i Paweł Czupik. Tak wysokiego prowadzenia nasza drużyna nie mogła zmarnować i zwyciężając pewnie 25:20, niespodziewanie objęła prowadzenie w meczu 2:0.
Set trzeci była najbardziej wyrównany i to zespół z Olkusza przez jego większą część prowadził dwoma, trzema punktami. Na tablicy wyników notowaliśmy rezultaty 3:1, 14:11, 18:15. W dwóch kolejnych ustawieniach zdobyliśmy po dwa punkty, przy jednopunktowych zdobyczach gospodarzy, doprowadzając do remisu 20:20. I wtedy właśnie na boisku w miejsce G. Krupczaka na zagrywce zameldował się wspominany wcześniej Adam Gryga, który zachowując ogromny spokój (było to jego pierwsze wejście na boisko w tym meczu), pewną, kierunkową zagrywką zmusił przeciwników do oddania piłki na naszą stronę, co zakończyło się efektownym kontratakiem B. Szpyrki. W kolejnej akcji (przy naszym prowadzeniu 23:21) do gry – niestety – włączył się drugi sędzia zawodów, doszukując się dotknięcia siatki w czasie efektownego bloku Przemka Nikla i Michała Bąka na skrzydłowym drużyny z Olkusza. Na szczęście ta decyzja nie miała wpływu na grę naszego zespołu, który w dwóch kolejnych ustawieniach wywalczył brakujące do zwycięstwa w tym secie (25:23) i meczu (3:0) punkty.
Warto tu również wspomnieć bardzo dobrą grę naszych dwóch młodych libero (z drużyny Kadetów), Maćka Haberka i Piotrka Jurusia, którzy godnie zastąpili nieobecnego na tym meczu (wraz z Kamilem Dygoniem), swojego starszego kolegę, Bartka Kaszyka.
GKPS: NIKIEL Przemysław(C), MANIAK Piotr, KRUPCZAK Gniewomir, SZPYRKA Bartosz, CZUPIK Paweł, BĄK Michał, HABEREK Maciej(LI); GRYGA Adam, JURUŚ Piotr(LII), URBANIK Norbert
Trener: Krzysztof KOZŁOWSKI
Tabelę zobacz tutaj: