Myślenickie spotkanie naszego zespołu z młodą drużyną Dalinu, teoretycznie miało być tylko formalnością. Jak to zwykle jednak w takich wypadkach bywa, gdy jeden mecz decyduje o całym sezonie, było bardzo nerwowo i o mały włos nie zakończyło się katastrofą. Gospodarze, dysponujący wysokim składem (niedawno występowali w ćwierćfinałach Mistrzostw Polski Kadetów), od początku spotkania zagrali bardzo odważnie i zdecydowanie zwłaszcza w ataku, natomiast nasza drużyna miała problemy w każdym siatkarskim elemencie. Dlatego też nie dziwi bardzo wysokie zwycięstwo Dalinu w pierwszym secie.

Set drugi to wyrównana gra do stanu 6:6. Następnie nasz zespół zaczął budować przewagę (9:6, 14:9, 20:13). Gdy wydawało się, że już jest po secie, świetną serią zagrywek popisał się kapitan Dalinu, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 22:20. Po chwili gospodarze prowadzili 24:22. Na szczęście nasi zawodnicy nie podłamali się tym niepowodzeniem i demonstrując ogromną determinację obronili piłkę setową, by następnie przy pewnej zagrywce Adriana Turka zdobyć trzy brakujące do wygrania tego seta punkty. Ta wygrana spowodowała, że w kolejnej partii zawodnicy naszej drużyny grali na większym „luzie”, co pozwalało im przeprowadzać coraz ciekawsze akcje, zwłaszcza środkiem (kilka efektownych ataków Łukasza Piecucha oraz wracającego do zespołu po kontuzji Bartka Dudka).

Objęcie prowadzenia w meczu 2:1, zapewniło naszej drużynie zajęcie co najmniej drugiego miejsca w rozgrywkach, gwarantującego awans. Ponieważ jednak w drugiej rundzie rozgrywek nie przegraliśmy do tej pory ani jednego meczu, drużynie zależało na kontynuowaniu tej dobrej passy. Pomimo dość sporych problemów z utrzymaniem odpowiedniego poziomu gry, do jakiego nas przyzwyczaiła drużyna w poprzednich meczach, pomimo objęcia przez gospodarzy prowadzenia w IV partii 8:2, naszemu zespołowi nie zabrakło woli walki do tego, aby nie pozwolić wydrzeć sobie zwycięstwa za trzy punkty. Tym razem przy zagrywce naszego kapitana oraz aktywnej postawie przy siatce trójki Piecuch, Bąk, Turek,  w dwóch obejściach doprowadziliśmy najpierw od stanu 8:13 do 13:13 a następnie od 22:23 do 25:23. Tak więc dzięki temu, dwunaste kolejne zwycięstwo stało się faktem a wygrana za trzy punkty dała nam wygranie również całych rozgrywek IV ligi.

Ogromne gratulacje dla zespołu, za ten niewątpliwy wyczyn.

GKPS:  NIKIEL Przemysław(C), BĄK Krystian, PIECUCH Łukasz, TUREK Adrian, JARKIEWICZ Bartłomiej, DOBEK Hubert, RECZEK Hubert(L); DUDEK Bartłomiej, WACŁAWCZYK Andrzej, DUDA Sebastian,  RECZEK Bartosz, MOTYKA Szymon, MARGAŃSKI Piotr
Trener: Krzysztof KOZŁOWSKI

Zobacz tabelę tutaj: