GSKS Laskowa – GKPS
3:2 (19:25,25:19,25:21,21:25,18:16)
Punkt wywalczony w laskowskiej „jaskini lwa” jest satysfakcjonujący. Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że nasza drużyna rozegrała swój najlepszy dotychczas wyjazdowy mecz i miała po swojej stronie piłkę meczową (minimalny autowy atak), można stwierdzić, że odczuwamy duży niedosyt, bowiem była ogromna szansa na przerwanie długiej passy zwycięstw Gospodarzy w swojej sali.
Mecz był ogromnie emocjonujący i wyrównany, czego najlepszym dowodem jest fakt, że po czterech setach był idealny remis w małych punktach (90:90). Niestety, po raz kolejny w ostatnim czasie okazało się, że brakuje nam „zimnej krwi” w końcówkach i nie potrafimy przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Pomimo trzeciej z rzędu porażki w meczu wyjazdowym, należy się cieszyć ze znaczącej poprawy gry zespołu, co dobrze rokuje przed kolejnymi spotkaniami ligowymi.
GKPS: NIKIEL Przemysław(C), CZUPIK Paweł, LUDWIN Łukasz, SZPYRKA Bartosz, TUREK Adrian, BĄK Michał, TUREK Sebastian(L); MOTYKA Szymon, DUDEK Jakub, DZIKI Konrad, CETNAROWSKI Krzysztof
Trener: Krzysztof KOZŁOWSKI
Tabela po 9 kolejce tutaj