GKPS Gorlice – Sokół Tarnów
3:2 (25:18,22:25,25:20,23:25,15:13)
Kolejny, pięciosetowy pojedynek rozegrali nasi Juniorzy. Tym razem na szczęście wytrzymali ogromne napięcie w końcówce tie breaka i pokonali swoich przeciwników, drużynę tarnowskiego Sokoła. Po dwóch godzinach walki zwyciężyli 3:2.
Pierwszy set tego spotkania rozpoczął się fatalnie dla naszej drużyny, bowiem jeszcze dobrze nie weszliśmy w mecz a już przegrywaliśmy 3:9. Na szczęście nasi zawodnicy uporządkowali grę i po efektownych atakach ze środka Łukasza Piecucha mozolnie odrabialiśmy straty, doprowadzając po chwili do remisu 13:13. Asowa zagrywka Andrzeja Wacławczyka pozwoliła nam objąć prowadzenie 16:13. Przy stanie 20:16 podwójna zmiana w naszej drużynie (za dobrze grających Piotrka Margańskiego i Adriana Turka na boisko weszli odpowiednio Sebastian Duda na podwyższenie bloku i Bartosz Reczek na rozegranie) a przy stanie 21:18 na zagrywce zameldował się Bartek Dudek, który świetnym flotem rozmontował przyjęcie gości, ułatwiając swoim kolegom ustawienie dokładnego bloku, co zaowocowało zwycięstwem w tej partii 25:18.
Drugi set był wyrównany do stanu 14:14. Niestety, później goście osiągnęli nieznaczną przewagę (16:19), którą z kolei udało się naszym zawodnikom zniwelować, gdy przy zagrywce Krystiana Bąka wyszliśmy ponownie na prowadzenie 20:19. To jednak goście w końcówce seta wykazali się większym opanowaniem od naszych zawodników zdobywając w dwóch ustawieniach 6 punktów przy dwóch wywalczonych przez nasz zespół. Dało im to zwycięstwo w tej partii 25:22, dzięki czemu doprowadzili do remisu w setach 1:1.
W kolejnym secie od początku przeważała nasza drużyna prowadząc kolejno 4:3, 9:6, 17:12, 19:13. W tym momencie chwilowy przestój w naszym zespole spowodował, że przeciwnik zbliżył się na dwa punkty (19:17). Na szczęście w kolejnym ustawieniu powiększyliśmy przewagę do 5 punktów i grając spokojnie „punkt za punkt” wygraliśmy tego seta 25:20.
W secie czwartym do stanu 16:9 dla naszej drużyny gra wyglądała więcej niż dobrze. Niestety, jak w poprzednim, nastąpił ponownie niewytłumaczalny przestój, który spowodował, że przeciwnik wyrównał na 17:17. Tym razem nie udało się odzyskać prowadzenia i goście po wygranej 25:23 doprowadzili do tie breaka. W nim od początku aż do stanu 10:10 trwała wyrównana walka. Przy zagrywce Andrzeja Wacławczyka odskoczyliśmy na dwa punkty (12:10) a ostatni, decydujący o zwycięstwie 15:13 punkt, wywalczył sprytnym zagraniem po bloku Krystian Bąk.
Mecz ten nie stał na tak wysokim poziomie, jak poprzednio rozgrywany w gorlickiej hali z LKS Bobowa, ale niewątpliwe przyniósł równie wielkie emocje.
GKPS: MARGAŃSKI Piotr(C), WACŁAWCZYK Andrzej, PIECUCH Łukasz, TUREK Adrian, BĄK Krystian, DUDEK Bartłomiej; RECZEK Bartosz, DUDA Sebastian
Trener: Krzysztof KOZŁOWSKI
Sędziowali: H. Dembska, M. Olszanecki, J. Szarowicz
Zobacz tabelę tutaj